*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 25, 2024, 14:38:35


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dowcipy o policjantach...  (Przeczytany 2941 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Indrasil
Moderator Działu
Użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 60


Tu i teraz... tworzymy i pamiętamy...


« : Maj 26, 2008, 22:22:32 »

Z PAMIETNIKA POLICJANTA CZ 1
 
Poniedziałek - Dzisiaj dostaliśmy nową broń służbową z centrali. Pułkownik Żelazny nakazał nam jej natychmiastowe wyczyszczenie. "Żeby mi lśniła jak..." nie dokończył i wyszedł do toalety. Próbowałem wielu papierów ściernych ale rdza z mojej nowej finki nie schodzi.

Wtorek - Dziś zgłosił się jakiś nieogolony młodzian z gitara mówiąc, że przybył tu na przesłuchanie. Dokonałem rutynowej roboty i całkiem przepisowo go przesłuchałem. Przyznał się do wszystkiego. Zdziwił się tylko, że nie kazaliśmy mu grać i śpiewać, bo według niego to właśnie się robi na przesłuchaniach w studiach nagrań. Wyprowadziliśmy go z błędu mówiąc mu, ze trafił na komisariat. Młodzian zemdlał. Kiedy leżał powalony niemocą, cała komenda wykonała brawurowo utwór "Besame Mucho". Kapral Klucha grał na grzebieniu.

Środa - Gramy w rosyjską ruletkę. Cudem przeżyłem. Posterunkowy Paproch, zamiast zostawić jedną kule, wyjął tylko jedną z magazynka. Wyszły nasze braki w wyszkoleniu. Nikt nie został nawet draśnięty. Jedynie Klucha przytrzasnął sobie palec. Cynglem.

Czwartek - Wyruszyliśmy w pościg za skradzioną furgonetką bankową. Tego jeszcze nie było. Wszystkie rowery w akcji.

Piątek - Dziś zawody strzeleckie. Byłem drugi. Tuż, tuż za pułkownikiem Żelaznym. Na następne zawody będę musiał przygotować nową tarczę, bo od trzech lat mam cały czas ten sam wynik i obecna tarcza już mi mocno wyblakła.

Sobota - Nareszcie weekend. Gram z posterunkowym Paprochem w szachy. Nawet nam szybko idzie , bo mamy tylko połowe pionków i to w tym samym kolorze.

Niedziela - Dzisiaj mam wolne. Nie mogę jednak zapomnieć o pracy. Wróg zawsze czuwa. Przeglądam interesującą książkę dotyczącą kryminalistyki. Ciekawie się zaczyna, cytuje "...nazywam się Żbik a na imię mam kapitan

Poniedziałek - Siedzę razem z kapralem Kluchą nad krzyżówką.

Wtorek - Nadal siedzimy nad krzyżówką.

Środa - Przyszedł pułk. Żelazny i powiedział żebyśmy odwrócili krzyżówkę, bo leży do góry nogami.

Czwartek - Odwróciliśmy. Ale i w tej pozycji jest trudna. Siedzimy.

Piątek - Zgłodniałem. Kapral Klucha chyba też, bo krzyżówka zniknęła.

Sobota - Ponieważ zabrakło krzyżówki z nudów zabraliśmy się do łapania bandytów. Ja złapałem jednego a kapral Klucha 38.

Niedziela - Pułkownik Żelazny, osobiście złożył przeprosiny na ręce attache ambasady Holandii za zatrzymanie autokaru z 38 pasażerami. A ja musiałem zwolnić kierowcę. Pech.
Zapisane
piesia
Moderator Działu
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Wiadomości: 145



« Odpowiedz #1 : Maj 27, 2008, 18:42:44 »

W przedziale kolejowym jedzie trzech facetów i policjant.
Ponieważ tematy do rozmowy szybko się wyczerpały wszyscy po
pewnym czasie zaczęli się nudzić. Jeden z pasażerów, chcąc
przerwać niemrawy nastrój zadaje swoim towarzyszom podroży
zagadkę:
- Co to jest? Zaczyna się na J i każdy z nas je posiada?
Wszyscy daremnie susza sobie głowy.
- Jedna para butów! - Ogólny śmiech.
- A teraz uważajcie. Zaczyna się na D i nie każdy z nas je
posiada? - Znowu cisza.
- Dwie pary butów! - Znowu wszyscy leja i proszą o dalsze
zagadki.
- Co to jest? Jest czerwonego koloru w żółte pasy, wisi nad
drzewami i...
- Cha, cha, cha - przerywa mu policjant - To są trzy pary butów
Zapisane

Indrasil
Moderator Działu
Użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 60


Tu i teraz... tworzymy i pamiętamy...


« Odpowiedz #2 : Czerwiec 01, 2008, 22:57:49 »

Z PAMIĘTNIKA POLICJANTA CZ 2
 
 
Poniedziałek - Posterunkowego Paprocha nie ma od tygodnia w pracy. Pewnie w czasie drogi powrotnej na komendę znowu wjechał na rondo. To już nie pierwszy raz, więc znów trzeba mu będzie zanieść termos i kanapki.

Wtorek - Dzisiaj degustowałem rosyjski koniak. Mam dziwne uczucie, jakby się nagle zrobiło ciemno.

Środa - Tak ciemno to jeszcze nie było. Nawet latarnie ktoś wyłączył.

Czwartek - Strasznie ciemno.

Piątek - Trochę jaśniej ale nadal ciemno.

Sobota - Przejaśnia się. Zauważyłem nawet, ze przede mną stoi jakaś butelka. W gardle sucho. Napiłem się!

Niedziela - No, teraz to dopiero ciemno!

Poniedziałek - Od samego rana bolą mnie zęby. Niby sztuczne uzębienie a jednak?!

Wtorek - Dzisiaj rano mieliśmy kurs daktyloskopii. Kapralowi Klusze tak się to spodobało, że zaczął wszystkim zdejmować odciski palców. Pułkownik Żelazny nie zgodził się jednak na zdjęcie butów i przyłożył kapralowi aktówką.

Środa - Nudzimy się w radiowozie. Grzebię w samochodowej zapalniczce. Palec mi się zaklinował. Przestałem się nudzić. Za to zacząłem się pocić.

Czwartek - Dostaliśmy wiadomość o napadzie na bank. Pojechaliśmy tam czym prędzej ale nie było się po co śpieszyć. Ludzie już wszystko wyzbierali.

Piątek - Kapral Klucha ruszył w pościg za pijanym rowerzystą. Klucha ostro prowadzi radiowóz. Dobrze, że wcześniej wysiadłem na siusiu.

Sobota - Dzisiaj łapiemy na radar. Coś nam nie idzie. Mamy dziwne wskazania. Dostaliśmy wiadomość z komendy aby zwrócić echosondę która jest dowodem w sprawie.

Niedziela - Razem z Kluchą i Paprochem pojechaliśmy na ryby. Dzień bardzo udany. Szkoda tylko, że zapomniałem zabrać wędek dla naszego zgranego zespołu.
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #3 : Czerwiec 01, 2008, 23:13:36 »


Nowo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości
nie dostawał pensji przez 4 miesiące.
Po zauważeniu tego, przełożony wzywa policjanta na rozmowę.
- Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji.
Czemu nic nie mówiłeś?
- Myślałem, że jak dostałem broń służbową
to mam sobie już jakoś samodzielnie radzić...
Zapisane
duska90
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 240



« Odpowiedz #4 : Czerwiec 02, 2008, 14:09:28 »

Idzie człowiek przez most i widzi policjanta wyrywającego płyty z chodnika i rzucającego je do rzeki. Oburzony mówi:
- Jak panu nie wstyd! Pan, stróż porządku dewastuje chodnik!
- Co tam chodnik - odpowiada policjant - Patrz pan, rzucam kwadraty, a tam się kółka robią!

Kontrola drogowa:
- Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 100 zł panu przywieźć

- Proszę pańskie prawo jazdy - zwraca się policjant do kierowcy.
- Ok, ale to trochę potrwa, bo właśnie jadę zapisać się na kurs.

Policjant zatrzymuje kierowcę za przekroczenie prędkości...
- Poproszę prawo jazdy...
- Niestety, nie mam prawa jazdy. Zabrano mi uprawnienia już 5 lat temu.
- Dowód rejestracyjny poproszę...
- Nie mam. To nie jest mój samochód, jest kradziony.
- Samochód jest kradziony?!
- Dokładnie, ale prawdę mówiąc - chyba widziałem dowód rejestracyjny w schowku, kiedy chowałem tam pistolet...
- Ma pan pistolet w schowku?!
- No tak. Tam go włożyłem, po tym jak zastrzeliłem właścicielkę tego samochodu i schowałem ciało w bagażniku.
- W bagażniku jest CIAŁO?!!
- No przecież mówię...
W tym momencie policjant zawiadamia komendę. Po 5 minutach antyterroryści otaczają samochód. Dowodzący akcją podchodzi do kierowcy.
- Prawo jazdy poproszę...
- Proszę bardzo - kierowca pokazuje jak najbardziej ważne prawo jazdy.
- Czyj to samochód? - pyta komendant.
- Mój. Proszę, oto dowód rejestracyjny.
- Proszę wolno otworzyć schowek i nie dotykać schowanej tam broni...
- Proszę bardzo, ale nie ma tam żadnej broni.
- Proszę otworzyć bagażnik i pokazać leżące w nim ciało.
- No problem, ale jakie ciało?!
- Zaraz, zaraz! - mówi kompletnie zdezorientowany policjant. - Kolega który pana zatrzymał powiedział, że nie ma pan prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego, samochód jest kradziony, w schowku jest broń, a w bagażniku ciało...
- He, he! - odpowiedział kierowca. A może jeszcze panu powiedział, że przekroczyłem prędkość?
Zapisane

duska90
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 240



« Odpowiedz #5 : Czerwiec 03, 2008, 16:40:26 »

W sklepie w kolejce stoją policjanci. Jeden mówi:
- Proszę zeszyt w kółka.
- Nie ma zeszytów w kółka - odpowiada sprzedawczyni - są tylko w linie, w kratkę i gładkie.
Na to drugi policjant:
- Proszę go nie słuchać, on jest głupi.
- A dla pana co?
- Globus Afryki.
- Nie ma globusów Afryki.
- Proszę ich nie słuchać - wtrąca się komendant - przez takich wszyscy myślą, że policjanci to idioci.
- Dla pana coś będzie?
- Tak, poproszę atrament do trzeciej klasy...
Zapisane

duska90
Administrator
Aktywny użytkownik
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 240



« Odpowiedz #6 : Czerwiec 27, 2008, 18:58:39 »

W ramach dostosowywania polskich norm rekrutacji policjantów do norm Unii Europejskiej, zespół ekspertów opracował nowy test dla wszystkich, którzy ubiegają się o pracę w policji. Jeśli chcesz dostać za darmo tak przydatne w domu rzeczy jak pałka czy kajdanki to sprawdź, może nadajesz na glinę!

TEST DO SZKOŁY POLICYJNEJ

1. Dokończ zdanie: "Jak nie kijem go, to...."
a. dwoma kijami
b. przejechać radiowozem
c. pałą
d. on mi w pysk
e. ja uciekam

2. Zaznacz pojęcie najbardziej związane z geometrią:
a. trójkąt małżeński
b. wiadro
c. prosta
d. koło różańcowe

3. Co robisz widząc staruszkę stojącą przy ruchliwej ulicy?
a. wylegitymujesz, zakujesz w kajdanki i odwieziesz do aresztu
b. mimo protestów babci, że czeka na syna - siłą przeprowadzasz na drugą stronę
c. wydasz komendę "rozejść się obywatelko!!"; jeśli nie posłucha - pałowanie
d. podchodzisz, salutujesz i pytasz uprzejmie czy czegoś nie potrzebuje

4. Podczas kontroli drogowej zatrzymujesz samochód osoby duchownej, co robisz?
a. wyciągasz kierowcę z samochodu, łapska na maskę, nogi szeroko rozstawione, dokonujesz przeszukania odzieży
b. klękasz przy drzwiach samochodu od strony kierowcy, żegnasz się i zaczynasz spowiedź
c. wsiadasz do radiowozu, włączasz sygnał dźwiękowy i eskortujesz duchownego do miejsca przeznaczenia
d. mówisz: "pochwalony, uprzejmie proszę Waszą Elimin... Emilin... Eminencję o dokumenty"

5. Który program tv najchętniej oglądasz?
a. Wódko pozwól żyć
b. Ciuchcia
c. Słowo na niedzielę
d. 997
e. Goniec - magazyn kulturalny

6. Która osoba jest bohaterem narodowym USA?
a. Don Kichot
b. Gorbaczow
c. Myszka Miki
d. wódka Bolls
e. Pułaski


-


Odpowiedzi i punktacja:

pyt.1. a=3; b=5; c=2; d=1; e=4
pyt.2. a=5; b=4; c=1; d=2
pyt.3. a=5; b=4; c=3; d=-5
pyt.4. a=3; b=5; c=2; d=-4
pyt.5. a=4; b=3; c=2; d=5; e=1
pyt.6. a=5; b=2; c=1; d=4; e=3



22-30 punktów:
Brawo, poziom twojej inteligencji wskazuje na to, że jesteś urodzonym policjantem. Wiesz w jaki sposób umiejętnie wykorzystywać pałkę i kiedy sięgnąć po coś większego.....

15-21 punktów:
Nie jest źle!! Powtórka z 8 klasy szkoły podstawowej dobrze ci zrobi. Możesz być policjantem, ale zastanów się, czy nie lepiej być strażakiem

9-14 punktów:
No cóż... Musisz dać egzaminatorowi dobry samochód, a wtedy może dostaniesz się do szkoły policyjnej. Masz co prawda ukryty talent, ale to za mało.

1-8 punktów:
Jesteś beznadziejny, nic nie umiesz , policjanta z ciebie nie będzie, lepiej pomyśl o karierze polityka w jakiejś samobroniącej się partii.
Zapisane

Indrasil
Moderator Działu
Użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 60


Tu i teraz... tworzymy i pamiętamy...


« Odpowiedz #7 : Lipiec 23, 2008, 17:01:49 »

Z PAMIĘTNIKA POLICJANTA CZ 3
 
Poniedziałek - Kieruję ruchem na skrzyżowaniu. W radiowozie jechał pułk. Żelazny. Pomachałem mu ręką. Mam teraz niezły karambol.

Wtorek - Razem z kapralem Kluchą bierzemy udział w pościgu za skradzioną Toyotą. Musimy go jednak przerwać bo nogawka wkręciła mi się w łańcuch a kapralowi Klusze, pęd powietrza oderwał dzwonek.

Środa - Przesłuchuję zboczeńca złapanego w parku. Idzie w zaparte. Za to ja się cholera przyznałem.

Czwartek - Dostaliśmy wiadomość, że przy ulicy Sennej w mieszkaniu nr. 7 niejaka babcia Pelasia lewituje. Udaliśmy się na miejsce. Wiadomość się nie potwierdziła. Babcia Pelasia wcale nie lewitowała. Powiesiła się na żyrandolu.

Piątek - Gram z kapralem Kluchą w karty. Wygrałem. Pięć asów na karetę jokerów.

Sobota - Wczoraj wieczorem zauważyłem źle zaparkowanego "malucha". I do tego tuż pod moim oknem. Zapisałem sobie jego numer. Dzisiaj sprawdziłem go w kartotece. To mój "maluch". Chyba wezmę urlop.

Niedziela - Na spacerze pogryzłem wiewiórkę. Czuję też jakiś wstręt do wody. Może to angina?

Poniedziałek - Dostaliśmy zawiadomienie o zaginięciu kotka pana ministra. Pędzimy na sygnale. Tuż pod domem pana ministra, kapral Klucha na coś najechał. Sprawdzam co to było. Już nie szukamy kotka.

Wtorek - W parku pojawił się ekshibicjonista. Zastawiliśmy na niego pułapkę. Niestety. Wymknął się. Został mi w ręku tylko jego płaszcz. Fajnie wyglądał, jak goły przedzierał się przez krzaki. W samej tylko koloratce.

Środa - Remontuję mieszkanie. Wstrzeliłem kołek w ścianę. Umówiłem się z sąsiadem, że w dziurę po kołku wstawimy drzwi. Nie protestował. Był nieprzytomny.

Czwartek - W pracy same nudy. Przeglądam listy gończe. Jednego gościa jakbym skądś znal. Ale skąd?

Piątek - Dzisiaj pułk. Żelazny oddał mi moją ankietę personalną ze zdjęciem, która nie wiadomo czemu, zaplątała się między listy gończe. Teraz już wiem skąd znałem tego gościa!

Sobota - Badania kontrolne. Oddałem mocz do analizy. Wiadro mi oddali.</br>

Niedziela - Cała komenda idzie do kina. To podobno smutna historia o miłości dwóch jamników. Tak mi powiedział kapral Klucha. Zapytałem się o tytuł. "Psy 2". Nawet się zgadza.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.261 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

mylittlepony pandemonium jzw averea k5