*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 27, 2024, 21:03:04


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "PERFEKT"  (Przeczytany 1588 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« : Maj 18, 2008, 17:31:57 »

"AUTOBIOGRAFIA"

<a href="http://www.youtube.com/v/MPlksasRhTI&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/MPlksasRhTI&amp;hl=pl</a>

Miałem dziesięć lat
Gdy usłyszał o nim świat
W mej piwnicy był nasz klub
Kumpel radio zniósł
Usłyszałem blue suede shoes
I nie mogłem w nocy spać
Wiatr odnowy wiał (wujek Józek zmarł)
Darowano reszty kar
Znów się można było śmiać
W kawiarniany gwar
Jak tornado jazz się wdarł
I ja też chciałem grać
Ojciec, bóg wie gdzie
Martenowski stawiał piec
Mnie paznokieć z palca zszedł
Z gryfu został wiór
Grałem milion różnych bzdur
I poznałem co to sex
Pocztówkowy szał
Każdy z nas ich pięćset miał
Zamiast nowej pary jeans
A w sobotnią noc
Był Luxemburg, chata, szkło
Jakże się chciało żyć!
Było nas trzech
W każdym z nas inna krew
Ale jeden przyświecał nam cel
Za kilka lat
Mieć u stóp cały świat
Wszystkiego w brud
Alpagi łyk
I dyskusje po świt
Niecierpliwy w nas ciskał się duch
Ktoś dostał w nos
To popłakał się ktoś
Coś działo się
Poróżniła nas
Za jej Poli Raksy twarz
Każdy by się zabić dał
W pewną letnią noc
Gdzieś na dach wyniosłem koc
I dostałem to, com chciał
Powiedziała mi
Że kłopoty mogą być
Ja jej, że egzamin mam
Odkręciła gaz
Nie zapukał nikt na czas
Znów jak pies, byłem sam
Stu różnych ról
Czym ugasić mój ból
Nauczyło mnie życie jak nikt
W wyrku na wznak
Przechlapałem swój czas
Najlepszy czas
W knajpie dla braw
Klezmer kazał mi grać
Takie rzeczy że jeszcze mi wstyd
Pewnego dnia
Zrozumiałem, że ja
Nie umiem nic
Słuchaj mnie tam!
Pokonałem się sam
Oto wyśnił się wielki mój sen
Tysięczny tłum
Spija słowa z mych ust
Kochają mnie
W hotelu fan
Mówi: "na taśmie mam
To jak w gardłach im rodzi się śpiew"
Otwieram drzwi
I nie mówię już nic
Do czterech ścian
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #1 : Maj 18, 2008, 17:41:04 »

"NIE MOGĘ CI WIELE DAĆ"
<a href="http://www.youtube.com/v/hYgNp-5tGWI&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/hYgNp-5tGWI&amp;hl=pl</a>

Sto gorących słów, gdy na dworze mróz
Niewyspaną noc, jeden koc
Solo moich ust, gitarowy blues
Kilka dróg na skrót, parę stów...
Nie mogę Ci wiele dać
Nie mogę ci wiele dać
Bo sam niewiele mam
Nie mogę dać wiele Ci
Nie mogę dać wiele Ci
Przykro mi
Osiem znanych nut, McCartney'a but
Kilka niezłych płyt, jeden kicz
Siedem chudych lat,
Talię zgranych kart
Południowy głód, kurz i brud
Nie mogę Ci wiele dać
Nie mogę ci wiele dać
Bo sam niewiele mam
Nie mogę dać wiele Ci
Nie mogę dać wiele Ci
Przykro mi
Nie mogę Ci wiele dać
Nie mogę ci wiele dać
Bo sam niewiele mam
Nie mogę dać wiele Ci
Nie mogę dać wiele Ci
Przykro mi
Nadgryziony wdzięk, pustej szklanki brzęk
Niespełniony sen, itp.
Podzielony świat, myśli warte krat
Zaleczony lęk, weź co chcesz.
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #2 : Czerwiec 08, 2008, 11:54:49 »


"Niepokonani"

                                                                       
<a href="http://www.youtube.com/v/ZtSfsPTdnfA&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ZtSfsPTdnfA&amp;hl=pl</a>
                                                                       

Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posag pychy samotnie stać

Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej zŁości łykajac żal
Dać się powalić
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc że
Los inny nam pisany jest

Płyniemy przez wielki Babilon
Dopoki miłość nie złowi nas
W korowodzie zmysłów możemy trwać
niepokonani
Nim się ogień w nas wypali
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da

Trzaba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, ktorej nikt
Nie zdąrzy zgadnąć nim minie czas
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.109 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

forumwatachyzielonegoamuletu compaanions loveismagic nazarinh zabojcy