[sweryd]

Kwasiborski
1)
   Jeszcze w szkole pamiętam jak dzisiaj, gdy człek mężniał,
   potężniał i krzepł. On we znaki najbardziej dał mi się.
   On przyczepił się do mnie jak rzep.
   Kto za kołnierz mi wylał atrament?
   Komu wszystko to uszło na sucho?
   Kto korzystał, gdy tylko był zamęt,aby podejść i ugryźć?
Refren
       To Kwasiborski ! To bydle! Ten drań! Ten ancymonek!
       Stara małpa! Idiota!
       Jego oczy niewinne jak  grzech .
       I ta gęba, że tylko ech!
 2)
   Przyszła młodość ta górna i dumna.
   Człek czuł się poniekąd jak lew.
   Ulizany, ubrany na żurnal i w zakusy psikusy do dziew.
   Potem miłość i pierwsze spotkania.
   Umówionej przychodzę godzinie.
   Ona drżąca, milcząca w altanie,
   Nad nią fruwa motylek, a przywiej.....
Refren
       To Kwasiborski ! To bydle! Ten drań! Ten ancymonek!
       Stara małpa! Idiota!
       Jego oczy niewinne jak  grzech .
       I ta gęba, że tylko ech!
3)
  Bądź, co bądź człowiek już ostygł ma się żonę i synka się ma.
  I to jest jedyny prognostyk, ród nadal zachować się da.
  Dziecko w prawdzie ząbków ma sporo mówi „tata”,raczkami przebiera.
  Czasem patrzę na swoja latolosl, co widzę?
  Jak ulał,selera?
Refren
       To Kwasiborski ! To bydle! Ten drań! Ten ancymonek!
       Stara małpa! Idiota!
       Jego oczy niewinne jak grzech.
       I ta gęba, że tylko ech!
4)
  Czasem siadam w kąciku, po zmroku,
  I tak myślę by umrzeć już raz.
  Będę miał odniego spokój,
  przynajmniej na jakiś czas.
 Już się widzę jak w niebie,
 chór aniołków mnie wita przed progiem, starszy anioł
  Kieruje tym chórem.
   A ten anioł....TRZYMAJCIE NIE MOGĘ!!!!
Refren:
   To Kwasiborski ! To bydle! Ten drań! Ten ancymonek......