*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Marzec 29, 2024, 08:33:35


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "SAMOTNOŚĆ"  (Przeczytany 8537 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« : Kwiecień 23, 2008, 07:21:17 »

''SAMOTNOŚĆ"


<a href="http://www.youtube.com/v/l2U2cQgYplY&amp;hl=en.swf" target="_blank">http://www.youtube.com/v/l2U2cQgYplY&amp;hl=en.swf</a>


Na samotność skazują człowieka nie wrogowie, lecz przyjaciele.
Milan Kundera



   Zawsze unikałam jakiegokolwiek pisania o samotności, uważałam wręcz, że jest to jeden z najbanalniejszych tematów jakie można podjąć. Na pytania jej dotyczące raczej milczałam, z uwagą przysłuchiwałam się dyskusji mając nikłą nadzieję, że jej często wznawiany temat wreszcie przebrzmi. Ludzie głośno krzyczący o bólu, udręce, jakie niesie za sobą poczucie samotności często sami, przez większość swego życia pracują właśnie nad jego bujnym rozwojem. Nie zdają sobie sprawy z jak wielka precyzją zamykają szczelnie dopasowane drzwi do samych siebie, ryglują ogromne okna brakiem zaufania i składają wzdłuż swego własnego ciała, wymięte, poszarpane istnieniem skrzydła. Przestają nawet liczyć na to, że ktoś kiedykolwiek oplecie je swym bezpiecznym, ciepłym ramieniem. Samotność ma bardzo wiele nazwisk, jej panieńskie szybko zostaje wymazane, jedynie tli sie gdzieś wewnątrz jego mały płomyk, nie pozwalając nam nigdy, w żadnej sytuacji o sobie zapomnieć. W tłumie innych, często zgorzkniałych samotników, nie mających najmniejszej nawet świadomości, że wszyscy posiadają identyczną diagnozę wypisaną w rysach twarzy, rozwija się ona najchętniej i najszybciej. Agatha Christie napisała: "W sercu pustyni czy wśród tłumu, co za różnica? Człowiek w swej istocie jest wszędzie samotny". Inna, ma całkiem znoszone filcowane od spodu kapcie, cicha i smutna, przystaje czasem przy niemodnej, prężonej firance. Swój matowy wzrok kieruje często na stary, czarny aparat telefoniczny. Nasłuchuje w milczeniu, sprawdza czy aby się nie popsuł, albo też, czy ponownie nie zaistniała jakaś niewytłumaczalna awaria. Piecze ciasto dla tłustych, dzikich gołębi gromadzących się na ryneczku i znajomego farmaceutę prosi o tańszy zamiennik specyfiku, przepisanego przez bezdusznego lekarza. Kolejna samotność rodzi się w miejscu pracy, pozwalając tam żyć jedynie sobą, wypełnia nas po brzegi, otumania odbierając wszystko, oślepia, stajemy sie nią, dla niej... Do własnego domu wracamy jedynie po to, by uciec nad ranem, albo gdy wizja zbliżającego się weekendu, zacznie nas dręczyć swą beznadziejnością. Jest wyjątkowo przebiegła, mami wszelkimi sukcesami, karierą zawodową, w zamian odbiera naszych przyjaciół, bliskich, rodzinę, podnosi dla nich poprzeczki, których większość nie potrafi już pokonać. Pogłębia z dnia na dzień i tak głęboką już fosę, zapełnia smolistą mazią, przez którą trudno przebrnąć, w optymistycznej wizji możemy ocknąć się dopiero na przymusowej emeryturze, trzymając w dłoni sztampowy dyplom za wieloletnie zasługi dla firmy, i tani, pozłacany zegarek. W tej bardziej pesymistycznej wersji, fosy nie uda nam sie przebrnąć, nie na nas będą czekały nagrody na finiszu. Samotność dopadnie nas dużo wcześniej...

Jaka jest Twoja historia samotności?

Po prostu niewiarygodne!
A jednak możliwe, bo człowiek może wytrzymać tydzień bez picia,
dwa tygodnie bez jedzenia, całe lata bez dachu nad głową,
ale nie może znieść samotności.
To najgorsza udręka, najcięższa tortura.
Tym mężczyznom i wszystkim ludziom, których spotkała,
samotność dotkliwie dawała się we znaki.
I oni mieli poczucie, że nie liczą się dla nikogo.


Paulo Coelho
"Jedenaście minut"
Zapisane
delfinka
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #1 : Maj 10, 2008, 14:50:07 »

<a href="http://www.youtube.com/v/leZF5BQYMk0&amp;hl=en.swf" target="_blank">http://www.youtube.com/v/leZF5BQYMk0&amp;hl=en.swf</a>

Zapisane

delfinka
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #2 : Maj 18, 2008, 13:23:50 »

http://www.youtube.com/watch?v=pSlUMQ02Sk4
Zapisane

delfinka
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #3 : Maj 18, 2008, 13:28:00 »

<a href="http://www.youtube.com/v/PMfYQbuH49M&amp;hl=en" target="_blank">http://www.youtube.com/v/PMfYQbuH49M&amp;hl=en</a>
Zapisane

Pan M
Moderator
Aktywny użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 123


There is no spoon...


« Odpowiedz #4 : Maj 19, 2008, 11:54:20 »

"Kochanie, samotność można wypić do dna...choć to trudne.
Miłość prawdziwą daje tylko Bóg... i zrozumienie"  Buziak
Zapisane

alicja
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 53



« Odpowiedz #5 : Styczeń 13, 2009, 15:18:29 »

Pozdrawiam!Mam za sobą doświadczenie samotności,odosobnienia chociaż nie z mojego wyboru.Tak ułożyło się moje życie i było mi bardzo trudno.Człowiek nie powinien być sam.Niestety wielu z nas świadomie się izoluje i przyjmuje tą samotność z ulgą uciekając od przepełnienia troskami,szukając gdzie by tu się zaszyć w spokojnym miejscu przed oczami innych.Nie zastanawiamy się,że to co dla jednych jest stanem błogosławionym dla innych jest udręką.Nie odwracajmy się gdy znajomy prosi o jedną choćby chwilę rozmowy.Może to ważne??Ta właśnie chwila.Mój znajomy powiesił się mając 28 lat.Może gdyby ktoś go wysłuchał byłoby inaczej??Ja ze swoimi problemami idę raczej do księdza-nie natrafiłam na przyjaciółkę,z którą mogłabym podzielić się moją samotnością.Tylko BÓG zna nas na prawdę i jest przy nas w naszej samotności,gdzie człowiek nie wystarcza.ALICJA
Zapisane

Miłość jest życiem w całej swej pełni, jak puchar pełen wina.
Żyjemy na tym świecie dotąd, dopóki kochamy... Życie zdobywa swe bogactwa - dzięki poparciu świata, swą wartość - dzięki poparciu miłości.


Rabindranath Tagore (Rabindranath Thakur, 1861 - 1941)
delfinka
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #6 : Marzec 22, 2009, 17:52:12 »

dla mnie samotność jest bólem.
Jestem już kilkanaście lat sama i wiem co to jest samotność
Zapisane

ksenia68
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 17



« Odpowiedz #7 : Kwiecień 30, 2009, 21:39:47 »

Człowiek może być sam i nie czuć się samotny, a innym razem w tłumie może być jak niedostrzegalny płomyk, który ledwo się tli...wszystko zależy od sytuacji. Jesteśmy tacy jakimi chcemy być, jeśli izolujemy się od innych, to nikt na siłę nie będzie nas uszczęśliwiał.Ta izolacja wynika najczęściej z tego, że czujemy się zawiedzeni lub skrzywdzeni przez kogoś, czujemy się niekochani lub oszukani...Otaczamy się murem, instynktownie i bezwiednie,coraz zacieklej zamykając się w skorupie jak ślimak...Boimy się ujawniać nasze słabości, pragnienia, marzenia...Czasami jest to uzasadniony, a często irracjonalny strach przed odrzuceniem, ośmieszeniem i choć to paradoks to najbardziej boimy się tego, czego tak bardzo nam brakuje- ludzi  i uczuć ...A więc samotność to przypadek, czy nasz własny wybór???
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #8 : Maj 03, 2009, 09:19:21 »

   Każdy ma chyba inną samotność, inną w danym momencie, dostosowaną do otoczenia i w odpowiedni sposób odizolowaną. To sztuka krzyczeć, że jest się samemu tak by odpowiednie osoby to usłyszały. Daje się wtedy znaki... większość i tak ich nie zrozumie, ale jednak...wołamy o pomoc. Gorzej jest, gdy nikt nas już nie usłyszy...
Zapisane
sweryd
Nowy użytkownik
*
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 44



« Odpowiedz #9 : Czerwiec 21, 2009, 11:48:29 »

Samotność
Samotność, cóż to jest?
Pustka? Nicość?
Bezmiar oceanu mego życia.
Dni bez wyrazu wlokące się w nieskończoność...
Jedno istnienie
Wśród tłumu bez twarzy
Szarych ludzi
Niosących z pokorą
Swe troski i cierpienia.
Drżący liść
Targany wichrem losu
I nie spełnionych namiętności
To ja.
Przyjdź, rozwiej mą samotność,
Przyjdź z różą we włosach,
Rozświetl blaskiem swych oczu
Mroczne korytarze
Mego życia.
Widzę już, jak idziesz
Wyciągasz rękę, coś mówisz i nagle...
Znikasz w całunie mgły czarnej
Otulającej szczelnie mój świat.
I znów samotny
Zagubiony
W szybko upływającym czasie
Wypełnionym po brzegi
Pustką...
Nicością...
SAMOTNOŚCIĄ...[/b]
                       Może samotność nieraz nam jest pisana
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #10 : Czerwiec 25, 2009, 10:02:40 »



Wczoraj był Dzień Przytulania...może to jest alternatywa na samotność? W ostateczności do energetycznych brzózek się przytulam...Polecam, to naprawdę działa! Po takiej terapii zapominam o smutkach, czuję się silniejsza, pewna siebie...zdecydowana.

Zapisane
delfinka
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 534



« Odpowiedz #11 : Marzec 02, 2010, 17:01:51 »

Samotność zdecydowanie potrafi być najgorszym wrogiem sensu życia. Tak przynajmniej wynika z moich własnych z nią doświadczeń, były one trudne, nie łatwo dostrzec w nich jakąkolwiek pozytywną wartość.
Zapisane

@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #12 : Maj 02, 2010, 14:41:34 »

Nie należy tracić nadziei może, któregoś dnia coś się zmieni, chociażby nasze spojrzenie na wszystko...
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.195 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

pytamy biznesforum polskiserwertrans saigo-no-chi akademia