|
Czasami bywa tak, że w naszym komunikatorze nie błyska już żaden aktywny login.
Mógłbyś z nadzieją wypatrywać przez połowę dnia,
nie doczekawszy się w nim żadnej istotnej zmiany.
Ludki z lęku przed konfrontacją z innymi osobnikami,
wolą się zabezpieczyć.
Właściwe ustawienie "stanu opisowego"
to recepta na każdego intruza,
który akurat przez przypadek, mógłby mieć ochotę wypłakać wam swoje smutki, nikt przecież tego nie lubi.
Tak jak nikt nie lubi odbierać telefonu,
kiedy nie można rozpoznać czyj głos rozbrzmiewa
po drugiej stronie słuchawki.
Rodzina i znajomi mają swoje własne życie,
swoje problemy, w takiej sytuacji martwią się raczej,
abyś to ty, nie stał się jednym z ich nowych kłopotów.
Zapewniam,
że nie są to sytuacje mile widziane przez nikogo.
Gdy mówimy o tym co nas trapi,
mimowolnie zaczynamy przeprowadzać selekcję naturalną ich wytrzymałości.
Najlepiej przetestować swoich najbliższych problemami finansowymi, rodzinnymi, zdrowotnymi, w 100% mamy bardzo szybko trafne wyniki rzeczywistych relacji jakie panują między nami.
Na prawo przechodzą najwytrwalsi, tam przeważnie jest najwięcej miejsca, możemy wtedy decydować nawet o wielkości fototapety, której przeważnie nikt i nic nie zdoła przesłonić, horyzont może mieć skalę 1:1,
nic go nie zakłóci.
Po lewej należy postarać się o więcej miejsca, wymagana spora przestrzeń, gdyż mogą być kłopoty z umieszczeniem wszystkich zakwalifikowanych.
Luksusem byłaby przestrzeń w miarę elastyczna, zwiększająca się w miarę potrzeb.
Tam powinno się przeprowadzić
specjalistyczną klasyfikację.
Najlepiej do tego nadają się jaskrawo zabarwione tabele, o następujących tytułach np:
na czerwono - "OLEWAJĄCY",
na żółto - "WIECZNIE ZAJĘCI",
na niebiesko - "PRACUSIE",
na różowo - "OBŁOŻNIE CHORZY",
natomiast w brązie umieściłabym
- "POSIADAJĄCYCH ZAWSZE WIĘKSZE PROBLEMY OD NASZYCH".
Tabeli zielonych warto stworzyć więcej, w różnych tonacjach, to dla tych co specjalizują się w stwierdzeniach typu:
"NIE MARTW SIĘ, BĘDZIE DOBRZE!",
czy w dość oklepanym:
"PORADZISZ SOBIE, JAKOŚ TO BĘDZIE!".
Gdyby słowa miały moc sprawczą,
grupa z "zielonych", dostałaby różdżki czarodziejskie,
by nimi do woli tworzyć jakże świetlaną przyszłość ku radości naiwnych,
wierzących,
że cmentarze przestaną istnieć.
Każdy z czytających, zapewne i dla mnie dostosował odpowiedni kolor,
bez wątpienia nie pokrywający się
z moim mniemaniem o sobie.
Ja jednak rezerwuję dla siebie biel,
stanę się niewidoczna,
bezpieczna dla innych... |
