Pan M

[@żmijka]

<a href="http://www.youtube.com/v/ftmUbbY5lok&amp;hl=pl" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ftmUbbY5lok&amp;hl=pl</a>

  Wiele lat temu, w trakcie trwającej lekcji na temat skutków działania bomby atomowej, zapytałam nauczycielkę gdzie w razie jej wybuchu należy się ukryć, skoro w pobliżu domu nie ma żadnego schronu? Ta odpowiedziała po chwili namysłu, że powinniśmy przygotować białe prześcieradła, owinąć się w nie, i położyć pod oknem...
Minęło kilka lat nim w pełni zrozumiałam znaczenie jej słów. Czy dziś umiałabym zawinąć swoje ciało w prześcieradło i położyć się pod oknem? Nauczono mnie wielu rzeczy, jednak nikt nie uczył mnie sztuki umierania. Zapytani jak chcielibyśmy, by śmierć nasza wyglądała, odpowiadamy przeważnie, że powinna być nagła, bez bólu, cierpienia, najlepiej w trakcie snu, bez negocjowania kiedy ma to nastąpić. Jednak gdy stajemy w obliczu realnego zagrożenia życia, śmiertelnej choroby, zaskoczeni, że to właśnie nam sie przytrafia, że to właśnie teraz następuje, często nie potrafimy sobie z tym poradzić.

[@żmijka]

   Spoglądam na ten watek i potwierdzam się w przekonaniu, że sztuka umierania nadal jest tematem tabu...

[duska90]

To jest bardzo smutny temat, ludzie uciekają od niego bo się boją śmierci. Myślę, że wielu wierzy, że to ich nie dotyczy. Śmierć to nie jest Game over w komputerze, ona dzieje sie naprawdę!