Od niedawna zacząłem się interesować Ogrodami zen,
w wielu filmach są one pokazywane w wersji oryginalnej.
W większości jako miejsce ćwiczeń lub medytacji.
Do pewnego czasu na rynku pojawiły się i zyskały
sporą popularność miniaturowe wersje owych ogrodów.
Postanowiłem sam zrobić sobie taki mini ogród ale ...
własnymi siłami, nie jest to w końcu fizyka kwantowa
Wystarczy piasek a sklepu akwarystycznego, taca,
parę kamieni z nad morza, i grabki zrobione z wykałaczek
Ja dodałem jeszcze sztuczne bonsai i małego budde
Wyszło mi takie coś:
Historia i przeznaczenie owych ogrodów doskonale opisano na tej stronie -->
http://wwwec1.japonia.org.pl/?q=pl/node/24Nie będę kopiował tekstu bo to bez sensu ale zgadzam się z autorem w 100%
Nawet dla szarego człowieka jest to niezwykle magiczny widok, ja na to mogę patrzeć cały dzień.