*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Maj 03, 2024, 21:04:06


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: "Po przejściach"  (Przeczytany 1995 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« : Grudzień 05, 2008, 15:48:25 »

   Po przeszło 22 latach istnienia moje małżeństwo zostało rozwiązane...
Gdy zostało to ogłoszone, były mąż szybko znikł w korytarzu. Nie spojrzał mi w oczy, nie poprosił bym mu wybaczyła, nie pożegnał się... Zwyczajnie odszedł.
"Na dobre i złe"- to fragment słów przysięgi, która przeważnie w pierwszym członie jest wykonalna, potem najtrudniej jest nauczyć się : "N I E  M Y Ś L E Ć "
Zapisane
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #1 : Grudzień 09, 2008, 14:52:05 »

    Czasem myślimy, że nasze życie zawsze będzie takie samo, stąpając po kruchym lodzie nie zauważamy drobnych jego spękań.
     Nieprzewidziane zderzenie z lodowatymi kroplami wody może sprawić, że długo będziemy czuć gęsią skórkę na swym ciele...
Zapisane
dorka699
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 2724


Aby znaleźć miłość nie pukaj do każdych drzwi.


« Odpowiedz #2 : Grudzień 09, 2008, 20:22:21 »

to prawda Żmijko a czasami nie chcemy widzieć tych pęknięć na lodzie i brniemy dalej .Wydaje nam się wtedy ,że wybieramy najmniejsze zło zapominając o nas samych i naszych potrzebach.Tak było u mnie wszystko było ważne tylko nie dla samej siebie i dla innych.Ale  to się zmieniło teraz jestem szczęśliwa realizuje ,robię to co lubie i nikt krzywo na mnie za to nie patrzy.Wreszcie jestem sobą warto było się rozwieść
Zapisane

Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
@żmijka
Administrator
Ekspert
*****
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 1898


I get wings to fly... I'm alive ...


« Odpowiedz #3 : Grudzień 29, 2008, 14:46:16 »

          Moja świadomość dopiero do tego dorasta... Trudno powiedzieć bym czuła się szczęśliwa. Borykam się z natłokiem myśli na temat mojej przyszłości. Teraz i ja nie muszę się martwić o to, że komuś moje zachowanie może się nie spodobać, jestem "wolna" mimo, że słowo to jest wyjątkowo złudne. Ciężar przeszłości ciągnie mnie często ku dołowi... tonący brzytwy się chwyta... lękam się rozpamiętywań.
Zapisane
dorka699
Moderator Działów
Ekspert
***
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 2724


Aby znaleźć miłość nie pukaj do każdych drzwi.


« Odpowiedz #4 : Grudzień 29, 2008, 22:41:45 »

Żmijko zgadzam się z Navi ,czas goi rany nawet rozpamiętywanie nie boli .Nikt nie powiedział,że będzie prosto i łatwo zresztą tak byłoby nudno.Człowiek potrzebuje motywacji dla mnie motywacją były i są dzieci,to dla nich walczyłam podnosiłam się nawet wtedy gdy nie miałam na to ochoty.
Zapisane

Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał siły do walki.
Herkules
Aktywny użytkown.
Użytkownik
***
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 76



« Odpowiedz #5 : Grudzień 30, 2008, 14:08:27 »

...Ciężar przeszłości ciągnie mnie często ku dołowi... tonący brzytwy się chwyta... lękam się rozpamiętywań.

@żmijko, w życiu nie o to chodzi aby chwytać się brzytwy. Od balastu, który ciągnie ku dołowi należy się odciąć, wiem że to niełatwe, ale możliwe.
Skoro się lękasz rozpamiętywań, to nie czyń tego, z czasem dużo rzeczy samo się zaciera. Kiedyś też startowałem z tego punktu, w którym jesteś teraz.
Znalazłem sobie nowe hobby, a nawet kilka, zrobiłem kilka kursów, poznałem nowych ludzi. Dzisiaj już nawet nie pamiętam, kiedy zauważyłem, że tak jak żyję teraz, jest całkiem wygodne. Nadal uważam, że człowiek nie żyje po to aby się zamartwiać.
Pozdrawiam i powodzenia życzę
Zapisane
alicja
Użytkownik
**
Offline Offline

Wiadomości: 53



« Odpowiedz #6 : Styczeń 07, 2009, 12:49:59 »

Nikt nie mówił,że będzie łatwo.Trzeba próbować.Wiele osób pyta skąd czerpię siły,by trwać??Przeżyłam w życiu super ciężkie chwile,z których niewielu potrafiłoby się podnieść,a jednak ciągnę do przodu,jestem uparta dzięki temu nie mam depresji,choć wiele się wydarzyło.Moim mottem życiowym jest myśl,że dopóki trwa życie czas na zmiany:)Jest więc czas smutku i czas radości.Od nas samych zależy,jak długo będziemy się podnosić.Jest taka książka którą polecam pt."Potęga podświadomości".Zawiera wiele  dobrych rad.Uczy,by myśleć pozytywnie,nie poddawać się w chwilach smutku.Nie bójmy się marzyć i realizować swoje maleńkie pragnienia.A kiedy już na prawdę jest  źle,pamiętajmy,że jutro też jest dzień,NOWY,nowa szansa.Nie marnujmy jej na rozpamiętywanie tego,co już było.Wspominanie bólu też jest dobre,ono oczyszcza,pozwala przetrwać smutek,przyznać przed samym sobą,że czujemy,jesteśmy wrażliwi.Ale co dalej??Czego chcemy??Czas ruszyć do przodu i rozejrzeć się wokół,czy jesteśmy sami?czy jest obok nas jakiś przyjaciel,który do nas dołączy?Gdy jest nam źle,starajmy się wyjść do ludzi.Może ktoś ma lepszy pomysł na rozwiązanie naszego problemu,a może sama obecność drugiej osoby poprawi nam nastrój??Łatwo złamać jedną gałązkę,ale jeśli ich już jest kilka,o wiele trudniej-wiązka jest już mocniejsza.Dlatego nie zamykajmy się też w swym cierpieniu, są ludzie którzy chcą nam pomóc.Pozwólmy im na to.Polecam przyjażń,wspólną wymianę doświadczeń przy kawce i ciasteczku.SHOW MUST GO ON!To my kreujemy swoje życie i w dużym stopniu od nas ono zależy.A więc do dzieła ludziki!Pozdro.ALICJA   Chichot         
Zapisane

Miłość jest życiem w całej swej pełni, jak puchar pełen wina.
Żyjemy na tym świecie dotąd, dopóki kochamy... Życie zdobywa swe bogactwa - dzięki poparciu świata, swą wartość - dzięki poparciu miłości.


Rabindranath Tagore (Rabindranath Thakur, 1861 - 1941)
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.544 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wspolnotakb febristh duskwood st-fu panzerdivisiontiger