Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 24, 2008, 18:49:13 (http://www.webstrefa.eu/dodatki/Linie/zabawne/blupeekline.gif) Kobieta zamówiła nową szafę. Przyjechała ekipa. Zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili na dole na ulicy przejechał tramwaj, a tu nagle się szafa otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:- Wie Pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa się znowu otworzy to wtedy zobaczę to od wewnątrz i będę wiedział co się dzieje. Tak jak zaproponował, tak i zrobił. Tramwaj nie jechał, a w między czasie przyszedł mąż z pracy. Ściąga płaszcz. Myśli sobie: - O nowa szafa! Pewnie żona chciała mi zrobić prezent. Otwiera szafę i wryty ze zdziwienia mówi: - A Pan co tutaj robi? Gostek odpowiada: - I tak Pan nie uwierzy - Czekam na tramwaj! Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 24, 2008, 19:00:26 (http://www.webstrefa.eu/dodatki/Linie/zwierz%EAta/291284qsxbi00bvw.gif) Po długich namowach, prośbach i groźbach mąż wreszcie kupił swojej żonie piękne futro. Ona gładzi je zachwycona i mówi:- Żal mi tylko tego biednego stworzenia, które dla mojej przyjemności zostało obdarte ze skóry... - Dziękuję kochanie, że pomyślałaś wreszcie o mnie... - wzdycha mąż. Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 25, 2008, 11:31:47 (http://obrazki.info/obrazy/030412abstract2344723.jpg) Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz. Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków: - Czy wiedzą państwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?! - Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet. - Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant. - Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił. Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 25, 2008, 12:04:02 (http://obrazki.info/obrazy/172223kolory11.jpg) Wspominając 50 lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną.
Założyła go ponownie i przyszła do męża. - Kochany, pamiętasz to? Mąż oderwał wzrok od gazety i mówi: - Tak, miałaś to na sobie w naszą noc poślubną. - Pamiętasz, co wtedy do mnie mówiłeś? - Pamiętam, pamiętam - mężczyzna nie był w nastroju, ale zaczyna wspominać. - Mówiłem: "Och, kochanie, rozpalam się na twój widok, wezmę twoje piersi i będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg ci poskręca". - Dokładnie tak powiedziałeś, kochany! - kobieta poczuła przypływ namiętności. - A dzisiaj, po pięćdziesięciu latach, mam ten sam szlafrok na sobie! Co chcesz mi dziś powiedzieć? Mąż: - Misja zakończona powodzeniem. Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 31, 2008, 20:01:08 (http://obrazki.info/miniatury/172130kolory07.jpg)(http://obrazki.info/miniatury/172130kolory07.jpg)(http://obrazki.info/miniatury/172130kolory07.jpg) - Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś mieć. Czy maż pije?- Nie, skąd, jakby tylko spróbował to ja bym mu....! - Czy nie daje pieniędzy? - Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko schował złotówkę to ja bym mu... - A może bije Panią? - K...wa , tylko by rękę podniósł, to ja bym go przez okno pogoniła... - A co z wiernością? - O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego! Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Maj 31, 2008, 20:31:34 (http://obrazki.info/obrazy/2144477417%5B1%5D.jpg) Pewnego dnia przybiegłem do Tomka. Po lunchu gadaliśmy i podzielił się ze mną sensacją.
- Marek - powiedział - Beata i ja rozwodzimy się. Byłem zdumiony. - Dlaczego? Co się stało?! Wyglądaliście na szczęśliwą parę! - No cóż - powiedział - odkąd się pobraliśmy, żona próbowała mnie zmienić. Oduczyła mnie picia, palenia, powrotów w środku nocy. Nauczyła mnie, jak się elegancko ubierać, oglądać dobrą sztukę, wyrobić sobie gust kulinarny, muzyczny i robić zapasy w sklepie. - I co, jesteś teraz zgorzkniały, bo tak bardzo cię zmieniła? - Nie, nie jestem zgorzkniały. Teraz jestem tak dobry, że ona na mnie nie zasługuje. Tytuł: Odp: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: duska90 Czerwiec 02, 2008, 14:13:32 Podczas kłótni, żona żeby do żywego dopiec mężowi, mówi:
- Jak umrzesz, natychmiast wyjdę za mąż! - No wiesz, a co mnie obchodzi nieszczęście obcego człowieka?! Wraca mąż wcześniej do domu. Żona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie. Mąż zauważa jednak obce buty. Porywa siekierę i schodzi do piwnicy Pyta się: - Kto tu?! Ze stojącego w rogu, trzęsącego się worka dochodzi glos: - To myyy, bieeeednee kkaartoffeelkii... Nie radzę panu palić, pić alkoholu i... kochać się. - mówi lekarz do pacjenta po ciężkiej chorobie. Po dwóch miesiącach wstrzemięźliwości mężczyzna nie wytrzymał i zapalił papierosa. - No tak, palić to możesz... - dogaduje żona. Tytuł: Odp: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: duska90 Czerwiec 03, 2008, 16:44:17 Na farmę przychodzi facet i puka do drzwi. Kiedy kobieta otwiera, facet pyta, czy ona wie, jak się uprawia seks. Wcale nie rozbawiona, trzaska drzwiami. Facet znowu puka i zadaje to samo pytanie. Kobieta wrzeszczy na niego i każe mu się wynosić. Wieczorem powiedziała o wszystkim mężowi. Powiedział, że zostanie w domu następnego dnia, na wypadek gdyby facet wrócił. I następnego dnia facet wraca. Mąż schował się z bronią, a żona otworzyła drzwi. Kiedy natręt spytał ją, czy wie, jak się uprawia seks, odpowiedziała:
- Pewnie, że wiem! Czemu pytasz? - Dobrze - powiedział facet - Oddaj się mężowi, kiedy go zobaczysz i powiedz mu, żeby się trzymał z dala od mojej żony! Tytuł: Odp: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: Pan M Czerwiec 04, 2008, 14:42:04 Wieczór, mąż chodzi w pidżamie tam i z powrotem po pokoju.
Nagle żona pyta zniecierpliwiona: - Co się stało, że nie kładziesz się jeszcze spać? - Ech... sexu mi się chce...-odpowiada mąż, na co żona zachęcająco odchylając kołdrę i wystawiając nogę: - To chodź ! - No chodzę !!! Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Czerwiec 06, 2008, 21:13:06 Przed ślubem!:
On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? Po ślubie: Przeczytaj rozpoczynając od ostatniego wersu. Tytuł: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: @żmijka Czerwiec 13, 2008, 14:52:32 Młode małżeństwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko.
Młody żonkoś pyta: - Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy nie? Lekarz: - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na wilka. - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka? - Leżysz pan koło nory i wyjesz! (http://dl8.glitter-graphics.net/pub/696/696178kaw8dliaa6.gif) Tytuł: Odp: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: duska90 Czerwiec 27, 2008, 18:56:23 Wynaleziono maszynę przenoszącą podczas porodu część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać. Kobieta rodzi i krzyczy. Lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10% bólu na ojca. Patrzy - kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha. No to dał 40% bólu na ojca. Kobieta już prawie rozluźniona a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dał 100% bólu na ojca. Kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegał gładko. Po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu. Patrzą, a przed domem leży martwy listonosz.
Tytuł: Odp: "W MAŁŻEŃSTWIE" Wiadomość wysłana przez: duska90 Czerwiec 30, 2008, 19:53:03 Kompletnie zalany facet wchodzi do pubu i po chwili gapienia się na jedyną kobietę siedzącą w przy barze, podchodzi do niej i całuje ją. Kobieta zrywając się z miejsca policzkuje go. Facet natychmiast przeprasza:
- Przepraszam, ale wziąłem panią za moją żonę, wygląda pani zupełnie jak ona. - Ach ty, bezwartościowy, nieznośny, nędzny pijaku!! - wykrzyczała kobieta. - Zabawne - wymamrotał pijak - nawet brzmi pani jak ona. |