cóż to za przyjaciel, który kończy znajomość...?

    Myślę, że, mimo iż sie pożegnaliśmy, był to bardzo dobry przyjaciel i jako taki zostanie w mej pamięci. Oboje straciliśmy do siebie zaufanie, pogubiliśmy relacje jakie nas łączyły. Brakuje mi jego obecności, potrzebuję wiele czasu, by pogodzić się z zaistniałą sytuacją...

Pachnie mi tu rozwodem...
Nierzadko ja mam takie właśnie wrażenie, że tracę przyjaciółkę.
Jest to o tyle złe, że w małżeństwie każda stracona cząstka przyjaźni jest nieodwracalna, tyle mówi moje dotychczasowe doświadczenie.

Dla mojego kochanego P.-Nawet w chwilach rozstania serce biegnie ścieżką wspomnień
Miłość nigdy nie wygaśnie nawet jeśli nie będziemy razem
Nasza miłość przetrwała już wiele burz,samotność
Choć jeszcze żyje w nas -dziś mówię jej ŻEGNAJ
Z bólem w sercu ,wciąż będę pamiętać
Zabiorę ją ze sobą na zawsze... :-* ALICJA

...stracona przyjaźń jest jak stracona miłość,pozostawia w sercu żal-lecz chce by ją pamiętać,w sercach pozostają nie tylko te smutne chwile,ale i te dobre...jak fotografie,na których jeszcze jesteśmy razem,złączeni tą magią,która miała trwać wiecznie-dziś ten płomień świecy naszej przyjaźni zgasił lekki powiew wiatru-nastała cisza,bo zabrakło słów...Lecz fotografie nie kłamią-dziś patrzą na mnie nieruchomo ze zdjęcia wpatrzone w pustkę Twoje szare oczy,które zapamiętam-Na Zawsze!!!  :-* Dla wszystkich zawiedzionych-ALICJA:*